Jedzenie gwarancją jedności ciała i duszy! Ta prawda dotyczy nie tylko nas, ale również naszych kociaków. Na temat wyboru odpowiedniego pożywienia jest wiele zdań i chyba żadna inna kwestia nie budzi tylu emocji i zaangażowania podczas dyskusji.
W hodowli dla moich kochanych kociaków wykorzystuję dwa sposoby żywienia: gotowa wysokiej jakości karma sucha i mokra oraz przyrządzane domowe jedzonko specjalnie dla kociaków (w ciągu roku pozbierało się kilka przepisów). Nie karmię kotów resztkami jedzenia ze śniadania, obiadu czy kolacji, choć wielu właścicieli kotów tak postępuje. Trudno jednoznacznie stwierdzić, że domowe jedzenie (resztki ludzkiego jedzonka), gotowa karma czy specjalna dieta wzajemnie się wykluczają. Każde z tych sposobów karmienia ma swoje zalety i wady. Należy jednak zawsze pamiętać o podstawowych zasadach żywienia kotów, gdyż pozytywnie wpływają na kocią kondycję i długość ich życia.
Kilka zasad obowiązujących w moim kocim domu:
- Jedzenie dla kotów powinno być ciepłe. Nie wolno dawać bardzo zimnego jedzenia ani też zbyt gorącego.
- Staramy się podawać jedzenie o tej samej porze w atmosferze spokoju.
- Wysokiej jakości karma sucha powinna być na stałe w miseczce, dzienne zapotrzebowanie zalecane dla odpowiedniego wieku kota podane są na opakowaniu (stosowanie zbilansowanej i wysokiej jakości karmy dla kota pozwala na zdrowy rozwój i dobre samopoczucie podopiecznego oraz niwelują konieczność stosowania dodatkowych suplementów witaminowo-mineralnych).
- Karma mokra może być podawana raz/dwa razy dziennie wymiennie z pożywieniem domowym, np.: przemrożone (przez min. 3 dni) mięso drobiowe lub wołowe – podawane codziennie, wątróbka, ryby, żółtka jaj (bardzo lubiane), biały ser, twarożek, gotowaną rybę lub tuńczyka z puszki w wodzie/sosie własnym, ale tylko ten bez zawartości soli (BIO, EKO lub po prostu dla kotów) – podajemy nie częściej niż 1-2 razy w tygodniu.
- Kotom karmionym głównie pożywieniem domowym należy uzupełniać dietę, np. odrobiną siemienia lnianego i oleju z pestek winogron oraz gotowymi pastami witaminowymi.
- Koty piją wodę (o temperaturze pokojowej, przegotowana lub woda mineralna niegazowana) i to ona jest źródłem zaspokojenia pragnienia, a nie mleko (mleko jest pożywieniem). Trzeba ją zmieniać codziennie, nawet kilka razy dziennie.
- Pasta odkłaczająca podajemy 1 cm/3-4 razy w tygodniu.
- Kota nie wolno karmić surową wieprzowiną (wieprzowina może być przyczyną zachorowania na wściekliznę rzekomą, tzw. chorobę Aujeszkiego – śmiertelnej dla kotów; w Polsce wieprzowina nie jest badana pod kątem ww. choroby, ponieważ nie stanowi ona zagrożenia dla ludzi), wędliną, wędzonymi rybami i innym mięsem wędzonym, czekoladą (trucizna) oraz „resztkami ludzkiego pożywienia”.
- Nie należy podawać mleka krowiego. Niektórym kotom takie mleko rzeczywiście nie szkodzi, jednak większość tych zwierząt nie toleruje laktozy zawartej w krowim mleku i po jego spożyciu cierpieć będą z powodu biegunki. Biegunka może doprowadzić do odwodnienia, które może skończyć się śmiercią. Niestety, koty często bardzo lubią mleko, dlatego, jeśli już musimy mu je podać, zastąpmy je specjalnym kocim mlekiem, które można kupić w sklepach zoologicznych.
- Nie należy podawać kotom tłustego jedzenia.
- Racjonalnie urozmaicajmy pożywienie dla naszych podopiecznych.